Reklama
Odkryj serce Twojej społeczności – zapisz się na newsletter Przeglądu Piaseczyńskiego!
 

 

 

 

Podaj cegłę!

Podaj cegłę!

Wyruszam w podróż. Czerwcowy, słoneczny, ciepły poranek. Piaseczno wyludnione – długi weekend. Wszędzie kwitnie dziki bez, pola pełne chabrów i maków. Mapa, lekka kawa z mlekiem w termosie, aparat fotograficzny przygotowany i wyobraźnia nakręcona do granic możliwości.

Jeszcze tylko cel podróży – „napisy na cegle”. Poszukam starych domów i odpowiedzi na pytanie: z której cegielni brano cegłę do budowy domów w Piasecznie i okolicy oraz co pozostało po istniejącym tu przemyśle ceramicznym?

Urokliwe stawy o różnej głębokości, ślady eksploatacji cennego surowca, dawne wyrobiska gliny, odnajduję bez trudu. Gołków z resztkami zabudowań cegielni i malownicze glinianki. Ciągle tajemnicze Pólko z XIX-wiecznym dworkiem, z ciekawie ukształtowanym terenem i dwiema gliniankami po obu stronach szosy do Chylic. I w końcu stawy przy ulicy Jagielskiej, czyli okolice dawnej wsi Dąbrówka Wilanowska. Wszystko to daje dowody na istnienie kilku cegielni.

Dąbrówka od 1951 roku leży w granicach Warszawy. Nowoczesne osiedla, budownictwo przemysłowe ze szkła i metalu. Myślę – nic nie znajdę. Glinianki na południe od Jagielskiej są jedynym śladem istnienia tu cegielni? Pozostały ciekawe nazwy małych jeziorek – Staw Lipkowski, Staw Krzewiny, Glinianki Pod Lasem. Tracę nadzieję na efektywność poszukiwań. Aż tu nagle! Jest! Przy ulicy Baletowej dwa nieotynkowane domy. Szukam sygnatury na cegłach. Wgapiam się długo w ceglany mur, co sprowadza gospodynię obejścia. Dom, piękny, widać, że wybudowany przez bogatych rolników. Gospodarują tu od kilku pokoleń. Data budowy to początek XX wieku. Gospodyni niestety nie wie skąd pradziadek kupował cegłę na budowę domu. Nieopodal drugi dom, dach w złym stanie, ale cegła ciągle piękna, mur solidny i jest sygnatura - „R i ska”.

W Kurierze Warszawskim z dnia 25 czerwca 1898 roku czytamy: „Produkcja cegły będzie jeszcze większa w roku przyszłym, bo wczoraj otwarto nową cegielnie w Dąbrówku pod Piasecznem, założoną przez spółkę, do której należą Ksawery hr. Branicki, p. Ujazdowski i inni. W Oborach nad Jeziorną, niebawem też rozpoczną wypalanie cztery piece Hoffmana.” Autor artykułu wnioskuje, ze cena cegły w okolicy spadnie. W czerwcu 1898 roku za 1000 sztuk cegły należało zapłacić rs 18 (rubli w srebrze). Cegła wysokiej jakości kosztowała rs 20. Jest to też czas uruchamiania kolei wąskotorowych. O ich roli w drugiej części tekstu.

W 1916 roku R.G.O. Organizuje przy cegielni w Dąbrówce dwumiesięczny kurs ceglarstwa dla pracowników zakładu. Na uroczystości poświęcenia lokalu przeznaczonego na kurs szkoleniowy, obecny jest właściciel cegielni – Stanisław Rostkowski.

Cegielnia, której właścicielem był Rostkowski, sygnowała cegły symbolem „R i ska”.

Jakim był człowiekiem pan Stanisław, plenipotent dóbr wilanowskich i właściciel cegielni? Sam Adam Branicki był u Stanisława zadłużony po uszy. Starsi mieszkańcy Piaseczna pamiętają zapewne pięć wielorodzinnych budynków przy Puławskiej, jadąc do Warszawy po lewej stronie, niedaleko stacji kolejki wąskotorowej w Dąbrówce. Też końcowy przystanek autobusu 131 w latach 1954 – 1983. Osiedle zostało wybudowane przez Stanisława Rostkowskiego dla pracowników jego przedsiębiorstwa. W jednym z domów Rostkowski założył szkołę dla dzieci z okolicy.

Na piaseczyńskim cmentarzu, tuż przy wejściu znajduje się kaplica grobowa, symbol naszej nekropolii. W 1930 roku Stanisław wybudował tę kaplicę dla zmarłej żony Marii z Nawrockich Rostkowskiej i sam też tam spoczął.

Przełom wieku XIX i XX to czas budowania Piaseczna murowanego. Wtedy powstały domy przy ulicy Kościuszki, Sierakowskiego, Nadarzyńskiej i wokół rynku. To okoliczne cegielnie dostarczały cegłę na budowę domów Wasiewiczów, Hofmanów, Rowińskich i Poncyliuszów. To czas dla takich przedsiębiorców jak Rostkowski i Bauerfeind. W jednej cegielni zatrudnionych było, w latach 1920/1930, około 100 osób. Byli to m.in. wypalacze, murarze, zduni, formierze, piecowi, wózkarze, stajenni, woźnice, kopacze gliny, oraz ślusarze, elektrycy, kowale, i wielu niewykwalifikowanych robotników nazywanych popularnie – strycharzami. W roku 1936 firma Rostkowskiego figuruje w spisie przedsiębiorstw jako „Mechaniczna Cegielnia Dąbrówka Wilanowska, St. Rostkowski Spółka Akcyjna". Zarząd stanowili: Kazimierz Krechowiecki, Marian Racięcki, Władysław Juda. Na granicy z Warszawą, w bajecznym ogrodzie stoi dom, wart historycznych dociekań. Czy związany z udziałowcami cegielni? Gdyby mógł opowiadać!

Cofnijmy się o całe stulecie. Spójrzmy na mapę Davida Gilly z 1803 roku (finał). Prace nad mapą trwały przez kilka lat i przedstawiają Prusy Południowe, do których w tym czasie należało Piaseczno. Chcę zwrócić uwagę na ilość cegielni wokół naszego miasta. Od jak dawna istniały? Skąd brano cegłę na pałac w Gołkowie? Na ratusz, plebanię, szkołę Cecylii i Poniatówkę? Nie jest prawdą, że początek cegielni Gołków to połowa XIX wieku, jak chce Wikipedia.

Moja niedaleka podróż zakończyła się odnalezieniem 9 sygnatur na cegłach, wbudowanych w piaseczyńskie domy.
(cdn)

Fot. Sygnatura na cegłach z cegielni Stanisława Rostkowskiego. Autor: ms.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Adi 28.08.2023 21:14
Mam kilka cegieł z sygnaturą "RiSka - z kamienicy Grodziska Mazowieckiego.

Tomasz 29.06.2022 13:08
Witam, mój pradziadek był kierownikiem cegielni ( nie wspomniany w artykule ale obecny na otwarciu kursu).

Iwona 21.04.2018 09:47
Posiadam cegły firmy Brano do dzis sa uzytkowane jako podloga na strychu.Prawdopodobnie wyprodukowane do 1907 r

Konrad Kossobudzki 15.06.2016 03:08
Interesujące. Mur Reduty Banku Polskiego składa się m.in. z cegieł o takiej sygnaturze. Przypuszczamy, że mogły być użyte już po wojnie jako cegły rozbiórkowe, gdyż użyte są nieregularnie obok innych cegieł o niejednokrotnie przypadkowych wymiarach.

Reklama