Trwa dyskusja o przyszłości gminnych nieruchomości w Nowej Woli – terenu przy stawie obok OSP oraz tzw. „małego budynku” przy ul. Krasickiego 215B. Zebranie wiejskie zwołane w tej sprawie 26 lipca zgromadziło licznych mieszkańców i przedstawicieli lokalnych organizacji.
Mieszkańcy opowiadają się za otwartym dostępem do wskazanych miejsc i ich wykorzystaniem na cele społeczne. W tej sprawie złożono petycję podpisaną przez radną Agnieszkę Muranowicz, sołtys i Radę Sołectwa, szefową Koła Gospodyń Wiejskich, prezesa Stowarzyszenia „OdNowa Wola” oraz 300 mieszkańców. Pod koniec lipca zorganizowano także spotkanie wiejskie w tej sprawie.
Uchwała mieszkańców i stanowisko OSP
Mieszkańcy opowiadają się za otwartym dostępem do wskazanych miejsc i ich wykorzystaniem na cele społeczne. Uczestnicy spotkania wspólnie podjęli uchwałę z wnioskiem do wójt o wyłączenie obu nieruchomości spod użyczenia OSP i przekazanie ich pod bezpośredni zarząd gminy. Jak relacjonują organizatorzy, spotkanie przebiegło spokojnie, ale rzeczowo – nie zabrakło pytań o koszty remontów i przyszłe możliwości finansowania. Głos zabrała również wójt Marta Natalia Maciejak, która przedstawiła kontekst prawny i kulisy dotychczasowych rozmów z zarządem OSP. Od lat strażacy użytkują nieruchomości przy Krasickiego i – jak tłumaczą – ze względów bezpieczeństwa nie widzą możliwości całkowitego udostępnienia terenu przy stawie. Wyrażają zgodę jedynie na dwa terminy w sierpniu, podczas których mogłyby się tam odbyć imprezy sołeckie.
Brak kompromisu
W sprawie budynku przy ul. Krasickiego OSP deklaruje przekazanie mieszkańcom pomieszczenia, w którym odbywają się wybory. Jednocześnie strażacy chcieliby wynająć lokal na parterze pod działalność komercyjną – konkretnie sklep Żabka.
– Mimo wielu prób nie udało się osiągnąć porozumienia. OSP nie wykazuje gotowości do kompromisu ani poszukiwania społecznie akceptowalnych rozwiązań – podkreślono w relacji Sołectwa Nowa Wola na Facebooku. Jak wskazano, strażacy nie zgodzili się nawet na prośby dotyczące przeniesienia senioralnego Klubu Śpiewaczego „Tęcza” do cieplejszego, parterowego pomieszczenia.
Niestety, nikt z zarządu OSP nie pojawił się na zebraniu. Obecnych było kilku członków jednostki, ale nie zabrali głosu, mimo zaproszenia do dialogu.
– To duże rozczarowanie. W naszej ocenie to dobrze oddaje trudność dotychczasowej współpracy – stwierdzili organizatorzy.
Oświadczenie OSP
W reakcji na pojawiające się w przestrzeni publicznej opinie oraz zarzuty, Ochotnicza Straż Pożarna w Nowej Woli wydała oficjalne oświadczenie, które rzuca nowe światło na spór dotyczący terenu przy remizie.
Jak podkreślają druhowie, teren przy stawie był i pozostaje dostępny dla wszystkich mieszkańców. Nikt nigdy nie został z niego wyproszony, a osoby chętne mogą tam swobodnie spacerować, odpoczywać czy uczestniczyć w lokalnych wydarzeniach. Ograniczona jest jedynie część terenu, która służy do zabezpieczenia sprzętu ratowniczego i do ćwiczeń praktycznych. To standardowa praktyka wynikająca ze specyfiki pracy jednostek strażackich, które muszą dbać o bezpieczeństwo i sprawność sprzętu, którego wartość sięga kilkuset tysięcy złotych.
Druhowie podkreślają, że inicjatywa wynajmu części remizy pod sklep Żabka miała na celu pozyskanie środków na zakup sprzętu, utrzymanie remizy oraz organizację szkoleń, a jednocześnie przyniosłaby korzyści mieszkańcom przez dostęp do podstawowych produktów. Decyzja o odmowie zgody przez Urząd Gminy została zaakceptowana przez OSP.
Ważnym punktem oświadczenia jest wyjaśnienie sprawy Klubu Śpiewaczego „Tęcza”, którego członkowie zwrócili się z prośbą o możliwość korzystania z sali OSP na próby. Strażacy zgodzili się na czasowe udostępnienie pomieszczenia, ale nie zgodzili się na przeniesienie całej siedziby zespołu do sali wielofunkcyjnej, co było rozumiane jako odmowa pomocy seniorom.
OSP apeluje o zakończenie medialnych konfrontacji i podkreśla, że jej podstawową rolą jest ratowanie życia i zdrowia mieszkańców, a nie udział w sporach politycznych czy lokalnych konfliktach. Strażacy deklarują gotowość do dialogu z władzami gminy w ramach obowiązujących procedur i zasad.
Reakcja Sołectwa Nowa Wola na oświadczenie OSP
W odpowiedzi na publiczne oświadczenie Zarządu OSP Nowa Wola, Sołectwo przygotowało własne stanowisko, podkreślając, że ich działania nie są kampanią ani próbą budowania konfliktu, lecz szukaniem porozumienia opartego na faktach i wzajemnym szacunku.
– Chcemy to jasno podkreślić: żaden z naszych postulatów nie dotyczy funkcjonowania OSP jako jednostki ratowniczej. Nie odnoszą się one do sprzętu, garaży, zaplecza technicznego, ani działań operacyjnych – te zasoby i funkcje pozostają nienaruszone. OSP będzie nadal korzystać z całego budynku głównego – w tym garaży i sali na piętrze – i nikt nie podważa potrzeby istnienia ani znaczenia jednostki w systemie ochrony mieszkańców – zaznacza sołectwo.
Sołectwo odniosło się do kwestii przywrócenia mieszkańcom dostępu do terenu nad stawem, który obecnie pozostaje zamknięty. OSP podkreśla, że teren przy stawie jest dostępny dla mieszkańców. Jednocześnie jednak zaznacza, że linia brzegowa stawu wraz z przyległym placem manewrowym jest miejscem ćwiczeń praktycznych druhów oraz zajęć Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Staw stanowi też awaryjne źródło wody do działań gaśniczych. Ogrodzenie tego terenu wynika z jego specjalistycznego charakteru i konieczności zapewnienia bezpieczeństwa podczas ćwiczeń i działań operacyjnych.
W odpowiedzi na zarzuty o braku udostępniania sali w remizie Sołectwo wyjaśnia, że Koło Gospodyń Wiejskich korzystało jedynie z małego budynku i nigdy nie blokowało dużej sali na zebrania wiejskie. Zwracają uwagę na wprowadzenie obowiązku formalnego składania wniosków o udostępnienie, co wcześniej nie było praktyką i znacznie utrudniało organizację działań. Sołectwo podkreśla również, że nie może zawierać umów cywilnoprawnych, a wprowadzanie takich wymogów przez OSP powoduje, że część działań musi być przenoszona do Gminnego Ośrodka Kultury, co ogranicza lokalną współpracę.
W sprawie planowanego sklepu Żabka w budynku remizy przypominają, że jego uruchomienie wiązało się z warunkami, które Sołectwo uważa za nieadekwatne i obarczające sołtysa ryzykiem prawnym. Zwracają uwagę, że dochody z najmu OSP przeznaczyć ma na działalność statutową, lecz oferowana przez Sołectwo pomoc w pozyskiwaniu dotacji i grantów nie spotkała się z zainteresowaniem ze strony zarządu.
Odnosząc się do sprawy Klubu Śpiewaczego „Tęcza”, Sołectwo wskazuje, że oferta OSP była niewystarczająca (jedna sala na jeden dzień tygodnia), a warunki użytkowania pomieszczeń są bardzo złe - wilgotne i zimne. To jedna z przyczyn, dla których Sołectwo działa na rzecz zmiany obecnej sytuacji.
Apel o dialog i wzajemny szacunek
Niezależnie od punktu widzenia wszystkie strony zgodnie podkreślają, że rozwiązanie sporu wymaga przede wszystkim otwartego, rzeczowego dialogu i wzajemnego poszanowania. Apelują do mieszkańców, aby wypowiedzi i działania opierać na faktach, unikając emocjonalnych narracji i dezinformacji, które mogą podzielić lokalną społeczność.
Jak zauważa wójt Marta Natalia Maciejak:
– Przy tak odmiennych punktach widzenia i rozbieżnych oczekiwaniach widać, jak ważny jest dialog. Cieszę się, że doszło do tego spotkania, które jest próbą dojścia do porozumienia i wypracowania optymalnego rozwiązania.
Napisz komentarz
Komentarze